środa, 30 października 2013

Gra w chowanego

  Następnego dnia gdy Laura wstała z łóżka zobaczyła że w pokoju nikogo nie ma. Nagle obróciła się a za jej plecami siedział Ross.

-Aaaa!-krzyknęła Laura.
-Co się stało?-zapytał Ross.
-Raczej rzadko człowiek się budzi i widzi za plecami Rossa Lyncha który nie wadomo ile czasu za tam siedzi.
-Oj wiem przestraszyłaś się ale nie siedzę tu długo.
-Ile?
-Od kiedy wyszły Laura M. i Rydel czyli od 8:00
-Przecież jest już 10:00!
-Wiem
-Siedzisz tu 2 godziny!?
-A co mam robić?
-Choćby jeść śniadanie albo spać.
-Ale nie jestem zmęczony ani głodny
-A gdzie poszła Laura M. i Rydel?
-Poszły na śniadanie z Rikerem, Rockym itd.
-To dlaczego ty z nimi nie poszedłeś?
-Bo nie chciałem, wolę ci towarzyszyć
-To fajnie ale teraz musisz wyjść
-Dlaczego?
-Bo muszę się ubrać, umyć i takie tam
-Ale po co mam wychodzić jak ja wolę zostać?
-Wiesz lubię cię i to bardzo ale bez przesady
-A w co ty się wogóle ubierasz jak nie masz tu swoich ubrań?
-W ubrania twojej siostry albo Laury M.
-Spoko
-Dobra idę do łazienki a ty albo tu siedzisz i się nie ruszasz albo idziesz na śniadanie.
-Ok zaczekam
  Laura poszła do łazienki a Ross czekał i czekał. W pewnej chwili Laura usłyszała że ktoś wchodzi do pokoju. Okazało się że to dziewczyny wróciły ze śniadania. Laura bała się co powiedzą na siedzącego tam Rossa. Bum! Drzwi do łazienki się otwarły i wszedł Ross. Laura miała szczęście że tylko stała i myła twarz.
-Co ty tu robisz?-powiedziała cicho Laura.
-Chowam się-odpowiedział równie cicho Ross.
-Po co?
-Żeby Laura M. i Rydel mnie nie zobaczyły.
 Wtedy Laura M. zapukała do drzwi a Ross wskoczył do wanny i przykrył się ręcznikiem i ubraniami Laury.
-Mogę wziąć szczotkę do włosów?-zapytała Laura M.
-Tak-powiedziała szybko Laura
-Laura!-krzyknęła Rydel.
-Która?-odkrzyknęła Laura M.
-Mała Laura.-powiedziała Rydel
-Nie jestem mała!-powiedziała z oburzeniem Laura
  Laura poszła do dużego pokoju a tam zobaczyła trampki Rossa.
-Co to tutaj robi?-zapytała podejrzanie Rydel.
-Widocznie Ross ich wczoraj zapomniał-odpowiedziała kłamiąc Laura
-Może
-Tak na pewno bo do swojego pokoju wracał w samych skarpetkach
-Aha ja już nie pamiętam bo nie należę do osób które dużo pamiętają ;-)
-Ja też ;-)
  Ross dalej cicho siedział w wannie. Wtedy weszła do niego Laura.
-Ciesz się że umiem kłamać ;-)-oznajmiła dziewczyna.
-Dzięki-Ross uśmiechnął się po czym pocałował Laurę w policzek.
 Tym razem Laura odwdzięczyła się pocałunkiem w usta. Ross był tym bardzo zadowolony.
-Musisz iść-powiedziała zadowolona dziewczyna
-Wiem-odpowiedział Ross.
-Pa
-Pa

  W końcu mam czas pisać bo jestem chora i nie chodzę do szkoły ;-). Jutro halloween i robię imprezę a ja nie mam pojęcia za co się przebrać :-/.

1 komentarz:

  1. Jesteś nominowana..więcej info na:
    http://thatsummerwemet.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń