środa, 23 października 2013

Nagła zmiana decyzji.

   Laura obudziła się rano i dostała dobrą a zarazem złą wiadomość.

-Mam złą wiadomość.-powiedział Mark.
-Jaką?-zapytała ze zdziwieniem Laura.
-Przez ten wypadek wszystkie drogi będą zamknięte do niedzieli.
-Dla mnie to nie kara ;-).
-Aha ;-).

Rydel,Rocky,Laura,Rydel i Ryland poszli na dwór a wtedy Ross przyszedł do pokoju Laury. Szesnastolatka siedziała na łóżku i pisała z Karoliną i Basią. Gdy zobaczyła Rossa w drzwiach zakończyła rozmowę.

-I jak tam?-zapytała.
-Bardzo dobrze :-)-odpowiedział z tajemniczym uśmiechem Ross.
-Dlaczego jesteś taki szczęśliwy?
-Bo mam powód.
-Jaki?
-Tajemnica.
-Spoko.
-A co?
-Nic tylko chciałam wiedzieć.
-Lubisz mnie?
-Jasne nawet bardzo w końcu jestem twoją fanką.
-Aha
-A po co ci to wiedzieć?
-Bo chciałem wiedzieć czy mnie lubisz.
-Bardzo cię lubię <3
-Dzięki <3
-A co z Laurą (M)?
-Dałem sobie spokój.
-Dlaczego?
-Bo wolę kogoś innego.
-Kogo?
-Ciebie!!!<3
Wtedy Ross przytulił Laurę i mocno pocałował.
-Ale jak?-zapytała się dziewczyna nie przestając przytulać Rossa.
-Co jak?Lubię cię-odpowiedział Ross.
-Lubisz mnie to dlaczego mnie całujesz?
-Bo bardzo cię lubię.
Ross rzucił się na dziewczynę i obydwoje upadli na łóżko. Dla Laury nie kojarzyło się to dobrze, ale Ross był szczęśliwy. Nagle zobaczył że dziewczyna ma dość przytulania się, więc puścił ją a ona usiadła na fotelu obok. Wtedy do pokoju weszła Rydel i Laura.
-Co ty tu robisz?-spytała ze zdziwieniem Rydel.
-Rozmawiałem z Laurą-odpowiedział chłopak patrząc się na Laurę.
-Na pewno?
-Tak na pewno.
-O czym gadaliście?-w rozmowę wplątała się Laura M.
-O tym że Ameryka to ładny kraj.
-Tak,tak przyznać się.
-No dobra gadaliśmy o tym gdzie będzie następny koncert.
-Aha.
Laura M. uwierzyła Rossowi lecz Rydel dalej miała pewne wątpliwości.
  Ross wyszedł z pokoju i zostawił dziewczyny same.

-Laura co robimy?-powiedziała Laura M.
-Róbcie co chcecie ale ja muszę porozmawiać na skype z moimi przyjaciółkami.
-Możemy gadać z tobą?
-Pewnie dziewczyny nie będą miały nic przeciwko ;-).
 Laura włączyła Skype i zaczęły rozmawiać. Laura wolała nie wspominać nic o dzisiejszym bliskim spotkaniu z Rossem. I siedziała cicho a jedyne co mówiła to rzeczy nie zrozumiałe dla przyjaciółek lub to co dzisiaj robiły.
     Przepraszam za długą nieobecność ale miałam bardzo dużo sprawdzianów i innych obowiązków. A poza tym dzisiaj R5 ma ogłosić miejsca koncertów!!!

-

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz