środa, 25 września 2013

Koncert R5!!!

  Laura w Ameryce była już tydzień. Ciągle nie mogła uwierzyć że tam jest. Ale teraz czekała ją najlepsza z niespodzianek-koncert R5!!! Ubrała się najładniej jak umiała wzięła torebkę a jej wujek podwiózł ją na miejsce koncertu. wyciągnęła bilety VIP i podeszła do bramek. Ochroniarz ją wpuścił. Gdy doszła na swoje miejsce i zobaczyła że obok niej siedzi Laura Marano! Przywitała się z nią.
(tłumaczenie na polski)

-Cześć!-powiedziała Laura.
-Cześć!-powiedziała Laura Marano.
-Jestem twoją fanką!
-Miło mi. Ale jak masz na imię?
-Jestem Laura
-Ja też ;-)
-Wow mamy tak samo na imie
-Skąd jesteś?
-Jestem z Polski.
-Aha a co tutaj robisz?
-Jak to co-przyszłam zobaczyć R5.A ty?
-Ja też
-A jak często bywasz na ich koncertach?
-Tak często jak zaprasza mnie Ross.
-Fajnie masz
-O zaczyna się
Ross wszedł na scenę za nim Rydel,Riker,Rocky i Ell. Laura nie mogła się opanować i musiała krzyknąć "I love you!" wtedy Ross wskazał na nią palcem i uśmiechnął się. Wtedy Laura omało nie upadła ale naszczęście obok stała Laura Marano. Koncert trwał i nagle Riker i Ross wyciągneli ręce do obydwu Laur a one weszły na scenę. Wtedy Ross dał swoją gitarę Laurze i uczył ją na niej grać a Laura Marano poszła poplotkować z Rydel. Ross nauczył Laure Pass me by i Loud. Laura była z siebie dumna i zagrała obydwa utwory przed ogromną publicznością. Tak zakończył się koncert.
W następnym rozdziale opowiem o spotkaniu R5 po koncercie i na przyszłość Laure Marano będę podpisywać Laura M a Laurę Laura ;-).Wiem że rozdział jest krótki ale muszę uczyć się z matmy :-(.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz